Pan szuka pani Murowana Goślina

Opis oferty

Witaj

Życie pędzi, czas ucieka. A może by tak powoli, zwolnić, cieszyć się każdą chwilą "każdą najmniejszą trawką”. A jeśli się nie da, bo w pracy terminy i dużo zadań? To może chwile z Tobą byłyby oderwaniem od rzeczywistości, choć na minutę , choć na moment. Bo w życiu codziennym różnie bywa. Ważne jest mieć się na kim wesprzeć i kiedy źle się czujesz ta druga osoba jest by zrobić Ci kawę lub herbatę lub przynieść śniadanie do łóżka gdy nie masz ochoty wstać. To nic, że będą okruszki w pościeli. Przecież można ją wytrzepać i powiesić na balkonie, by wieczorem była świeża i chłodna. Jak wtedy dobrze się śpi i sny są piękniejsze.
„Bądź mi lekiem na całe zło” Bo choć świat jest piękny to ludzie potrafią zepsuć tak wiele. Ale niech nie istnieje nikt poza nami. Pójdziemy razem w góry małe, niekoniecznie wysokie. W lasy zielone czy na spacer gdzieś niedaleko. Oddychając zielenią, trzymając się za ręce.
Ja marzyciel, trochę romantyk ale twardo stąpający po ziemi. Trochę hippis, ale już zestarzały bo dawno po 30 :-) Ale jak byłoby pięknie gdyby nie było wojen a ludzie się kochali. Dobra. Zejdźmy na ziemię.
Choć wcale nie chcę. Może lepiej pobujać się w obłokach. Lecisz ze mną ?
Szukam kogoś kto zechce mnie takim jaki jestem. Ale kogoś kto chce trochę dłużej poznać drugą osobę a nie ocenia ludzi po kilku chwilach, czy spotkaniach. Jeśli szukasz siłacza, samca alfa, mężczyzny, który roztacza wokół siebie aurę testosteronu to nie ja. Ale może potrzebujesz kogoś na kim można polegać w każdej sytuacji. Ale jeśli będę daleko to chcę Cię wspierać na odległość. Na dyskotekę raczej nie pójdę (może okazyjnie) Ale na kurs tańca towarzyskiego bym poszedł. Jak Richard Gere w ”Shall we dance?” :-) Kogoś kto chce stworzyć związek partnerski. W którym ludzie umieją rozmawiać. Można się pokłócić. Ale niech to będzie jak burza mózgów, wykrzyczenie swoich potrzeb. A nie „wojna” kto ma rację. Zresztą trudno się ze mną kłócić. Uważam, że każdy ma prawo do swojego zdania i żyć po swojemu. Tylko inni na to nie pozwalają w imię czegoś „ważniejszego”. Przecież każdy jest ważny. Nie każdy może być dyrektorem ( Bo mój mąż, proszę Marysi jest z zawodu dyrektorem ) :-) A nawet dyrektor potrzebuje sprzątaczki.
Nie szukam kucharki, praczki, sprzątaczki. Tylko kogoś kto chce rozmawiać. Nie trzeba mówić o wszystkim, bo faceta nie interesują sukienki, makijaże. Chłopcy mają swoje zabawki :-) Kogoś gdy jest problem chce o tym rozmawiać i wyjaśnić.
„Bądź mi lekiem na całe zło” a ja tylko Twój. Będę myślał o Tobie gdy mnie nie będzie w pobliżu. Będę chciał wracać i razem spędzać czas. Nawet na milczeniu gdy po dniu jest się zmęczonym i chcę się tylko odpocząć. Ale obecność, świadomość że tuż obok , może w drugim pokoju jest ktoś bliski, jest bezcenna. „ Bo miłość jest po to, że gdy jedno spada drugie ciągnie je ku górze”. I choć nie jest ze mnie gaduła a introwertyk i nie z każdym umiem rozmawiać. To po co przekrzykiwać głośnych i po co mi ktoś inny.
Chyba się rozpisałem.
Wojtek